|
RobinBadBoys I ~Vote~ Lineage II
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RudolfPL
knight
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 10:16, 24 Wrz 2005 Temat postu: KILKA DOWCIPOW (Z INNEJ BECZKI) |
|
|
> Wykład z ekonomii: "Proszę się nie sugerować statystyką, bo
> statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to
> każdy z nich ma po trzy nogi".
> Uniwersytet Łódzki
>
> Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys
> zawsze przeskoczy a bydło tylko stoi i czeka.
> Uniwersytet M.C. Skłodowskiej
>
> Ćwiczenia z logiki. Student pyta: Panie doktorze, skoro metoda
> "wprost" nie zawsze jest skuteczna, a metoda "nie wprost"
> zawsze, to po co stosować metodę "wprost".
> Doktor: "Proszę pana, ale jeśli od przodu można nie
> zawsze, a od tyłu zawsze, to czy trzeba rezygnować z od przodu ?"
> Uniwersytet Wrocławski
>
> Prawo administracyjne - egzamin Pytanie: Co oznacza skrót NIK?
> Odpowiedź: NIK - to identyfikator użytkownika
> Uniwersytet w Białymstoku
>
> Dr. X - Cura minora
> Student : Przepraszam czyja kura?
> Uniwersytet Warszawski
>
> Na wykładzie: Proszę państwa, jaką formą własności jest grób?
> student: Użytkowanie wiekuiste
> Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji
>
> Pytanie: Co to jest konkubinat ?
> Odpowiedź studenta: Związek oparty wyłącznie na seksie.
> Uniwersytet M.C.S. filia w Rzeszowie
>
> Co to jest osoba prawna?
> Studentka odpowiada - Ja będę osobą prawną jak skończęstudia.
> Uniwersytet Mikołaja Kopernika
>
> Administracja, studia zaoczne, cena za semestr 1800 zł.
> Studenci wchodzą do nowej auli bez stołów i krzeseł
> siadają karnie na podłodze i oczekują na wykład. Wchodzi wykładowca,
> uśmiechając się mówi:
> "O będziecie się mogli państwo poczuć jak w teatrze greckim".
> Na co pada odpowiedź z sali: "Niezupełnie, tam są bilety nieco
tańsze".
> Uniwersytet Gdański
>
> Ćwiczenia z prawa rzymskiego. Tematyka dotyczy właśnie zobowiązań.
> Pada pytanie: "Proszę podać definicję "zobowiązania"?"
> Student odpowiada: "Stosunek między dwiema osobami".
> Katolicki Uniwersytet Lubelski
>
> Co oznacza pojęcie "common law" proszę Pani?
> No więc "law" to "prawo", no a "common" - to znaczy "chodź tutaj".
> Katolicki Uniwersytet Lubelski
>
> Pierwszy rok - wykład z historii prawa polskiego
> Profesor do studentki: "Co dla pani jest najważniejsze w miłości?"
> Studentka z uśmiechem: "Sex, panie profesorze!"
> Profesor z lekką dozą pogardy: "Proszę pani - sex, dla nas prawników,
> jest istotny tylko pod postacią gwałtu."
> Uniwersytet Warszawski
>
> Koniec roku......
> .......i moi drodzy życzę wam zdrowia..., ale przede wszystkim
> szczęścia..., no bo marynarze na KURSKU zdrowie mieli, ale
> szczęścia to im zabrakło.
> Uniwersytet Adama Mickiewicza
>
> W mediacjach jest taki etap, który nazywa się "wentylacja
> strony"- strony upuszczają wtedy swoim emocjom.
> W jednej z relacji z mediacji mediator napisał: "strony wentylowały
> się co chwilę"
> Uniwersytet Jagielloński
>
> Prawo cywilne, analiza jednego z artykułów KC, prowadzący pyta:
> Na czyją niekorzyść zawarta jest umowa? Na sali cisza...
> - To może metodą testową: Krowa, kura czy ubezpieczyciel?
> Uniwersytet M.C.S. filia w Rzeszowie
>
> Profesor na wykładzie z prawa konstytucyjnego:
> "No wiedzą Państwo - inaczej ta sprawa wygląda w naszym województwie
> pomorskim, a inaczej w bagienno-szuwarowym, to znaczy chciałem
> powiedzieć Warmińsko-Mazurskim".
> Uniwersytet Gdański
>
> Wejście do UE nam się opłaci np. dlatego, że "zniknie" z rynku
> paprykarz szczeciński, po którym zdechł mój pies.
> Uniwersytet Mikołaja Kopernika
>
> I panie prosiłbym bardzo żeby się skromnie na ten wyjazd do
> Zakładu Karnego ubrały bo bym nie chciał, żeby tam osadzeni kraty
> poprzegryzali
> Uniwersytet Jagielloński
>
> Wykład z prawa cywilnego. Kim jest żona? "Żona to osoba obca,
> którą tolerujemy w domu".
> Uniwersytet Wrocławski
>
> "...statystycznie co 20 minut dochodzi do gwałtu..."
> -wykładowca spojrzał na zegarek po czym dodał
> "...no i właśnie ktoś ma to za sobą..."
> Uniwersytet M.C. Skłodowskiej
>
> Opinia o nowym kampusie UJ: - to jest gdzieś tam gdzie diabeł
> mówi dobranoc, a gwałciciele grasują przed czternastą.
> Uniwersytet Jagielloński
>
> To nie moja wina ze połowa studentów jest impregnowana
> intelektualnie.
> Uniwersytet Warszawski
>
> "żeby można było odpowiadać z art.148 KK musi być ...TRUPEK"
> Uniwersytet Jagielloński
>
> Jeżeli od zbioru studentów odejmiemy studentów słuchających, to
> otrzymamy te dwie panienki które teraz beztrosko rozmawiają w
> drugim rzędzie.
> Uniwersytet Adama Mickiewicza
>
> "jest wiele interesujących zawodów na "P" jak prawnik, praczka,
> prostytutka... "
> Uniwersytet Wrocławski
>
> Jesteśmy prawnikami dlatego, że matematyki żeśmy nie znali.
> Uniwersytet w Białymstoku
>
> Na wykładzie ze wstępu do prawoznawstwa pani profesor o moralności
> sędziów:
> "Dawniej nie do pomyślenia było, żeby sędzia z sądu rodzinnego
> był rozwiedziony, a teraz większość to rozwodnicy i wystarczy im
> szybki numerek na dywanie!"
> Uniwersytet Mikołaja Kopernika
>
> Studentka do asystenta podczas kolokwium z prawa handlowego:
> "Czy, jeśli zakreślę błędną odpowiedź, otrzymam ujemny punkt?"
> Asystent: "Aż tak perwersyjny nie jestem..."
> Uniwersytet w Białymstoku
>
> Na wykładzie z historii PiP polskiego profesor (w przybliżeniu):
> "W średniowieczu mąż miał prawo karcenia żony. W XIV wieku zostało
> ono ograniczone. Nie mógł jej karcić nożem ani łańcuchem..."
> Uniwersytet Gdański
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RudolfPL
knight
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 10:17, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
> /Wspomnijmy jak to było na Olimpiadzie w Atenach - nasi komentatorzy
>
> /transmitując na żywo powiedzieli:
>
> -- Jeszcze trzy ruchy i Otylia będzie szczęśliwa />*Ciągnij Olu,
>
> ciagnij Oleńko....
>
> -- Gruchała jest taka, że cieszy się z każdego pchnięcia
>
> -- Rosjanki osiągnęły szczyt w niewłaściwym miejscu, w
>
> niewłaściwym czasie i właściwie zupełnie niepotrzebnie
>
> -- W tej chwili, że się tak wyrażę, zaliczonych mamy 17
>
> zawodniczek
>
> -- Filimonow jest cudownie miękki, wspaniale pracuje udami
>
> -- No...motywację ręczną zastosował przez klepanie
>
> -- Nie ma już ręki, nie ma już nogi, został mu brzuch />*Takie ma
> wciągnięcie, jakby go jakaś wciągarka na te płotki wciągała
>
> -- Świderski nawet gdyby się rozmnożył to nic nie pomoże, gdy go
koledzy
>
> nie pokryją
>
> -- Ruch dwudziestu chłopa na rowerach powoduje ożywczy ruch powietrza
>
> -- Wiatr wieje im w plecy tzn. wieje im w twarz bo przecież płyną
tyłem do
> przodu
>
> -- A teraz wychodzi Bułgar z Bułgarii , A teraz wychodzi rosyjski
>
> Gruzin polskiego pochodzenia
>
> -- Duńczycy doganiają Rosjan, którzy ścigają Duńczyków
>
> -- Przepraszam, że państwa zanudzam, ale to będzie ciekawe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RudolfPL
knight
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 10:18, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
> Mówi chłopak do dziewczyny:
> > - Czy mogę do ciebie mówić: Ewa?
> > - A to czemu? Przecież ja mam Danusia na imię.
> > - Bo jesteś moja pierwsza.
> > - A czy ja mogę do ciebie mówić: peugeot?
> > - A to czemu? Przecież ja jestem Jasiek?
> > - Bo jesteś mój 206.
> Alkoholik, palacz i homoseksualista idą do lekarza. Lekarz
stawia
> diagnozę:
> > - Jeżeli jeszcze raz któryś z was ulegnie swojemu nałogowi,
umrze.
> > Panowie wychodzą z gabinetu i w ponurych nastrojach idą
ulicą. Gdy
> > przechodzą obok baru, alkoholik daje za wygraną, wychyla
kieliszek
> i...pada
> > martwy.
> > Homoseksualista i palacz idą dalej. W pewnym momencie palacz
zauważa na
> > chodniku niedopałek papierosa. Homoseksualista widzi to i
mówi:
> > - Jeżeli schylisz się po niego, obaj jesteśmy martwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RudolfPL
knight
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 10:19, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
> Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze.
Stoje sobie
> .... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i
> uśmiechającą się się DO MNIE blondynę.
> Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!
>
> Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy
przytaszczyłem do
> akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale
to było
> 10 lat temu...
> Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka
> znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć
> skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki...
>
> Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka
> adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały
mi bez
> zastanowienia zapytać:
> - Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
> Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka,
> uśmiech bez zmian:
>
> - Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...
>
> Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych
pracować nie
> gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z
> najlepszymi. Po chwili miałem wydruk.
> Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie
wydarzeniem
> szargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo
> komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy
przypadki,
> które były odstępstwem od tej zasady.
>
> Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz
była
> najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście
po takim
> alkoholu, że mi nie do końca ... tego...
> Jest! Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie strzelić
> dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną
nowiną z matką
> mojego nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:
>
> Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy
zamówili na mój
> wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką dodatkową
> opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni
na oczach
> moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na
> koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!
>
> Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy
> wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej
> ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep
> Purple wysyczała przez śliczne usteczka:
> - Pan sie myli! Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią
pana syna
> w 2b...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|